Dwadzieścia jeden lat temu

Zdumienie wiary prowadziło go ku Maryi

św. Jan Paweł II o świętym biskupie Józefie Pelczarze

Dwadzieścia jeden lat minęło od kanonizacji wielkiego biskupa Józefa Sebastiana Pelczara. Dziś w naszym kościele był wewnętrzny odpust parafialny. Uroczysta Msza św. była o godz. 11:00 pod przewodnictwem księdza dr Daniela Nowaka – wikariusza sąsiedniej parafii św.Rocha a po niej procesja i dziękczynne Te Deum. Ten dzień to zakończenie „białego tygodnia”. Chór Magnificat pod dyrekcją Elżbiety Ochwat uświetnił wydarzenie.


Kanonizacja była V Niedzielę Wielkanocną 18 maja, w dniu swych 53. urodzin, Jan Paweł II sprawował na placu św. Piotra Eucharystię, podczas której zaliczył w poczet świętych: bł. Józefa Sebastiana Pelczara (1842-1924) i bł. Urszulę Ledóchowską (1865-1939) oraz dwie Włoszki.

W uroczystości uczestniczyły rzesze pielgrzymów włoskich oraz ok. 20 tys. Polaków, którzy przybyli do Rzymu w narodowej pielgrzymce, zorganizowanej z okazji tej kanonizacji i 25-lecla pontyfikatu Ojca Świętego. Z pielgrzymami z Polski przybyło ponad 70 biskupów, kilkuset kapłanów, siostry sercanki i urszulanki oraz przedstawiciele władz państwowych z prezydentem RP.

Fot. Archiwum Parafii Rzymskokatolickiej w Korczynie

Fragmenty homilii wygłoszonej przez Jana Pawła II podczas Mszy św. kanonizacyjnej na placu św. Piotra, 18.05.2003

1. «Kto trwa we Mnie, a Ja w nim, ten przynosi owoc obfity» (J 15, 5; por. śpiew przed Ewangelią). Słowa, które Jezus skierował do apostołów podczas Ostatniej Wieczerzy, są gorącym wezwaniem również dla nas, Jego uczniów w trzecim tysiącleciu. Tylko ten, kto jest z Nim ściśle zjednoczony — wszczepiony w Niego jak latorośl w winny krzew — otrzymuje niczym życiodajne soki Jego laskę. Tylko ten, kto żyje w komunii z Bogiem, przynosi owoc obfity sprawiedliwości i świętości.

Świadkami tej podstawowej prawdy Ewangelii są święci, których z radością kanonizowałem w tę piątą niedzielę wielkanocną. Dwoje z nich pochodzi z Polski: Józef Sebastian Pelczar, biskup przemyski, założyciel Zgromadzenia Służebnic Najświętszego Serca Jezusowego, oraz Urszula Ledóchowską, dziewica, założycielka Zgromadzenia Sióstr Urszulanek Serca Jezusa Konającego.(…)

Kanonizacja Pelczara
Fot. Archiwum Parafii Rzymskokatolickiej w Korczynie

Doskonałość jest jak owe miasto Objawienia (Ap 21), mające dwanaście bram, wychodzących na wszystkie strony świata, na znak, że ludzie wszelkiego narodu, stanu i wieku wejść przez nie mogą. (…) Żaden stan lub wiek nie jest przeszkodą do życia doskonałego. Bóg bowiem nie ma względu na rzeczy zewnętrzne (…), ale na duszę (…), a żąda tylko tyle, ile dać możemy». Tymi słowami nasz nowy święty Józef Sebastian Pelczar wyrażał swoją wiarę w powszechne powołanie do świętości. Tym przekonaniem żył jako kapłan, jako profesor, rektor uniwersytetu i jako biskup. Sam do świętości dążył i innych do niej prowadził. Dokładał wszelkiej gorliwości, ale tak to czynił, aby w jego posłudze sam Chrystus był Nauczycielem i Mistrzem.

Dewizą jego życia było zawołanie: «Wszystko dla Najświętszego Serca Jezusowego przez Niepokalane Ręce Najświętszej Maryi Panny». Serce Boże kształtowało jego duchową sylwetkę, której charakterystycznym rysem jest zawierzenie siebie, całego swego życia i posługi, Chrystusowi przez Maryję.

Fot. Archiwum Parafii Rzymskokatolickiej w Korczynie

Swoje oddanie Chrystusowi pojmował nade wszystko jako odpowiedź na Jego miłość, jaką zawarł i objawił w sakramencie Eucharystii. «Zdumienie — mówił — musi ogarnąć każdego, gdy pomyśli, że Pan Jezus, mając odejść do Ojca na tron chwały, został z ludźmi na ziemi. Miłość Jego wynalazła ten cud cudów, (…) ustanawiając Najświętszy Sakrament». To zdumienie wiary nieustannie budził w sobie i w innych. Ono prowadziło go też ku Maryi. Jako biegły teolog nie mógł nie widzieć w Maryi Tej, która «w tajemnicy Wcielenia antycypowała także wiarę eucharystyczną Kościoła»; Tej, która nosząc w łonie Słowo, które stało się ciałem, w pewnym sensie była «tabernakulum» — pierwszym tabernakulum» w historii (por. Ecclesia de Eucharistia, 55). Zwracał się więc do Niej z dziecięcym oddaniem i z tą miłością, którą wyniósł z domu rodzinnego, i innych do tej miłości zachęcał. Do założonego przez siebie Zgromadzenia Służebnic Najświętszego Serca Jezusowego pisał: «Pośród pragnień Serca Jezusowego jednym z najgorętszych jest to, by Najświętsza Jego Rodzicielka była czczona od wszystkich i miłowana, raz dlatego, że Ją Pan sam niewypowiedzianie miłuje, a po wtóre, że Ją uczynił Matką wszystkich ludzi, żeby Ona swą słodkością pociągała do siebie nawet tych, którzy uciekają od świętego Krzyża, i wiodła ich do Serca Boskiego».

Wynosząc do chwały ołtarzy Józefa Sebastiana, modlę się za jego wstawiennictwem, aby blask jego świętości był dla sióstr sercanek, dla Kościoła w Przemyślu i dla wszystkich wierzących w Polsce i na świecie zachętą do takiego umiłowania Chrystusa i Jego Matki.

(…)

Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus!

Fot. Archiwum Parafii Rzymskokatolickiej w Korczynie

Podobne wpisy